Świecące szkielety w oknach sejmiku

Warta przypomnienia jest historia duchów nawiedzających siedzibę budynku Sejmiku Powiatowego w Skierniewicach. Projekt jego budowy powstał w 1921 roku dla upamiętnienia Konstytucji uchwalonej przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej w marcu tegoż roku. Gmach miał być przeznaczony na siedzibę powiatu oraz instytucji społecznych i kulturalnych powstających w mieście po uzyskaniu niepodległości Polski.

Sejmik budowany był w latach 1922-1926 według projektu architekta Konrada Kłosa. Uroczyste poświęcenie Domu Sejmikowego nastąpiło 12 czerwca 1927 roku w obecności Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Ignacego Mościckiego oraz licznej rzeszy przedstawicieli rządu: Ministra Spraw Wewnętrznych, Ministra Rolnictwa, Przemysłu i Handlu, Robót Publicznych i Komunikacji. Na owe czasy bardzo nowoczesny budynek, wykonany głównie przez warszawskich rzemieślników, posiadał 74 pokoje, 2 duże sale oraz 50 innych pomieszczeń. Mieściło się w nim 16 urzędów i 7 stowarzyszeń. Poza Starostwem były to m.in. Ochotnicza Straż Pożarna, Komenda Policji Państwowej, Urząd Skarbowy, Okręgowe Towarzystwo Rolnicze, Kasa Oszczędnościowa, Poczta, Związek Harcerski, Związek Ziemian, Związek Inwalidów, Związek Strzelecki, Związek Nauczycielski, lekarz powiatowy i weterynarz, architekt powiatowy, sędzia, podprokurator. Ponadto - Powiatowe Muzeum im. W. Reymonta oraz pomieszczenia mieszkalne dla pracowników starostwa. Podczas przygotowywania terenu pod budowę sejmiku, w wykopie pod fundamenty znaleziono ludzkie szczątki. Była to duża sensacja dla mieszkańców miasta. Wiele lat potem opowiadano, ile to kości, czaszek i całych szkieletów zostało wykopanych. Przypuszczano, że mogą to być pozostałości cmentarza.

Przez długi czas opowiadano, że w ciemnych oknach suteren można zobaczyć lśniące zimnym księżycowym blaskiem kości, czaszki a nawet poruszające się szkielety. Szczególnie jesienią, kiedy zawodzi wiatr, skrzypią latarnie oraz konary drzew, miejsce to jest owiane mgłą tajemniczości i grozy. Do tej pory nie zostało wyjaśnione czyje szczątki znaleziono pod sejmikiem. Jednak historia świecących szkieletów, ukazujących się wieczorową porą przy ulicy Jagiellońskiej, przetrwała do dzisiaj - szczególnie wśród starszego pokolenia mieszkańców Skierniewic. Niepotwierdzone przekazy historyczne wspominają o splądrowaniu skierniewickiego pałacu oraz potyczce z wojskami szwedzkimi nad strugą przepływającą w pobliżu sejmiku. Obecnie strumyk ten został częściowo zabudowany pod jezdnią.

Czyżby duchy poległych, których pochowano na miejscu potyczki, nadal były obecne w naszym mieście?

 powróć do listy skierniewickich legend

Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje. Dowiedz się więcej jak je wyłączyć.