Inwestycje

Pumptrack nad Zalewem otwarty jeszcze w lipcu!

Wszystko wskazuje na to, że jeszcze w lipcu będziemy mogli przetestować tor do jazdy ekstremalnej nad Zalewem Zadębie. Wykonawca kończy właśnie wylewanie asfaltu i w najbliższych dniach zadba o estetyczną stronę inwestycji.

Wybrane zdjęcia

Znakomita wiadomość dla wszystkich skierniewiczan lubiących jazdę ekstremalną. Ratusz kończy właśnie budowę toru do pumptrucku nad Zalewem Zadębie – miejsca jakiego w naszym mieście jeszcze nie było. Inwestycja ciesząca się sporym zainteresowaniem mieszkańców, ma być skończona pod koniec lipca i oficjalnie wzbogaci rekreacyjną ofertę miasta (pomysł zgłoszony do budżetu obywatelskiego, zdobył rekordową liczbę 540 głosów). Skorzystają z niego nie tylko rowerzyści, ale i miłośnicy jazdy na rolkach, hulajnogach czy deskach.

Obecnie wykonawca zakończył usypywanie i utwardzanie wzniesień i pokrył 80% powierzchni asfaltem. Na dniach wypełnienie alejek nawierzchnią bitumiczną ma zostać zakończone, a pracownicy rozpoczną prace estetyczne wokół. Zbocza pokryje trawa, a wszystko nabierze ostatecznego wyglądu. Jak słyszymy nieoficjalnie w wydziale Inwestycji Kubaturowych, odbiór inwestycji mógłby się odbyć nawet w przyszłym tygodniu, a zatem trzy miesiące przed umownym terminem zakończenia.

Przypomnimy, że w ramach inwestycji na ok. 1000 m2 powierzchni powstaje tor z „muldami” pokryty asfaltową nawierzchnią, składający się z kilkunastu nieregularnych wzniesień, zakrętów z profilowanymi bandami oraz pętlami. Same alejki zajmą około 280 metrów kwadratowych powierzchni. Integralną częścią będzie także plac odpoczynku, wyposażony w wieszak rowerowy, kosze i ławki, wyglądem zbliżone do elementów istniejącej ścieżki wokół Zalewu Zadębie. Cały tor będzie też w pełni oświetlony, aby można było spędzać na nim czas wieczorową porą.

Dodajmy, że projekt czekał na realizację od wielu miesięcy. Powodem wydłużonego terminu były zbyt wygórowane ceny oferentów. Miasto przeprowadziło kilka przetargów, ale żaden nie był na tyle korzystny cenowo, aby można było przystąpić do realizacji przedsięwzięcia. Prezydent uspokajał jednak, że w 2019 roku uda się to zadanie zrealizować za mniejsze pieniądze. Dziś obietnice samorządowca mają pokrycie. Przypomnijmy, że ostatecznie za tor ekstremalny zapłacimy 472 tys. zł. (Tymczasem najtańsza oferta z ubiegłego roku była o prawie 80 tys. zł wyższa - 550 tys. zł).

Warto wspomnieć, że początkowo projekt zgłoszony do budżetu obywatelskiego przez skierniewiczan opiewał na kwotę 220 tys. zł. Po zweryfikowaniu wniosku okazało się, że aby inwestycję zrealizować zgodnie z planem potrzebne są większe nakłady finansowe i przesunięcia w budżecie. Ostatecznie wszystkie problemy udało się rozwiązać, a formalności załatwić. Zdecydowanie szybciej uporano się z samą budową, która najprawdopodobniej zakończy się na dniach, na trzy miesiące przed umownym terminem.

Powrót do aktualności
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje. Dowiedz się więcej jak je wyłączyć.