Sport

Unia rozpoczyna rundę rewanżową trzeciej ligi!

Piłkarska wiosna wraca do Skierniewic. 16 marca na boisku w Legionowie piłkarze prowadzeni przez trenera Rafała Smalca powalczą o pierwsze w rundzie rewanżowej punkty. Rywalem będzie spadkowicz z drugiej ligi – Legionovia. Latem unici wygrali 2:1!

Po prawie czterech miesiącach przerwy wznawiamy piłkarskie rozgrywki trzecioligowe. Na miejmy nadzieję, dobry początek rundy rewanżowej czeka nas arcytrudne starcie i wyjazd do Legionowa i mecz z trzecią w tabeli Legionovią. 

Obie drużyny mocno przepracowały okres przygotowawczy. Unia oprócz treningów rozegrała w sumie sześć sparingów. Przegrała z drugoligową Pogonią Siedlce (2:4) oraz liderem czwartej ligi (RKS-em Radomsko), zremisowała ze (IV liga) Zjednoczonymi Stryków (2:2), (II liga) Zniczem Pruszków (2:2) i (III liga) Ursusem Warszawa (1:1) oraz wygrała z (IV liga) Warta Sieradz (2:1). 

Legionovia Legionowo, prowadzona przez trenera Marcina Sasala nie przegrała ani jednego sparingu w przygotowaniach do ligi. W ciągu ośmiu spotkań wygrała sześć z nich i zremisowała dwa razy. - Przez większość meczów legionowianie dominowali i okazywali równi lub nawet lepsi od rywali z wyższych lig – można przeczytać na oficjalnej stronie Legionovii. Która drużyna lepiej przepracowała okres przygotowawczy, przekonamy się w sobotnie popołudnie.     

Zmiany kadrowe w Skierniewicach…

Do drużyny dołączyła trójka nowych graczy: obrońcy Mateusz Stępień (Ner Poddębice) i Mateusz Wodziński (Zjednoczeni Stryków) oraz pomocnik Hubert Przybycień (Górnik Łęczna). Z drużyną pożegnali się zaś Bartek Rakowski, który zasilił szeregi lidera rozgrywek - Sokoła Aleksandrów Łódzki oraz Szymon Kiwała, który zrezygnował z dalszej gry. Warto dodać, że kontuzji nie wyleczyli Mateusz Nierobisz i Paweł Czarnecki. Jesteśmy przekonani, że nowi gracze wypełnią lukę i pomogą drużynie w rozpoczynającym się sezonie.  

Jedziemy po punkty…

Cel jest jeden, sprawić niespodziankę i przywieźć z delegacji pierwsze punkty w tym roku. Zadanie to będzie trudne, ale nie niemożliwe, co drużyna udowodniła już w pierwszym meczu w Skierniewicach. Wówczas po bramkach Kamila Łojszczyka, a następnie Maćka Naleja, wydarliśmy faworyzowanej Legionovii zwycięstwo w doliczonym czasie gry. Wówczas również nikt na nas nie stawiał. Najwyższa pora na powtórkę! Do boju drużyno!   

 

#WszyscyDoLegionova 
#UniaNaNIch

Powrót do aktualności
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje. Dowiedz się więcej jak je wyłączyć.