Sport

Marek Kujawski drugi w Europie!

Wielki sukces Marka Kujawskiego podczas Mistrzostw Europy w wyciskaniu sztangi leżąc w Luksemburgu. Skierniewiczanin unosząc ciężar 145 kg, wywalczył drugie miejsce na Starym Kontynencie w kategorii weteran, wyrównując aktualny rekord Polski!

Wybrane zdjęcia

Bardzo dobre informacje napłynęły do nas z miejscowości Hamn w Luksemburgu, gdzie w dniach 7-10 sierpnia odbył się European Classic Bench Press 2019 federacji IPF. Polskę, nasze miasto i Skierniewickie Stowarzyszenie Sportowe Wariacje reprezentował na miejscu Marek Kujawski, na co dzień prezes Ośrodka Sportu i Rekreacji. Nasz sportowiec po raz kolejny w swojej karierze zapisał się na kartach historii, wyrównując, swój i wciąż aktualny rekord Polski – 145 kg, w kategorii weteran do 74 kg, sięgając po srebrny medal Mistrzostw Europy!

- Sukces Marka Kujawskiego to wielka promocja dla miasta i jednocześnie doskonały przykład do naśladowania dla młodych sportowców. Zawodnicy uprawiający sporty siłowe, w tym przypadku wyciskanie sztangi, mają wyjątkową okazję trenować pod okiem mistrza! Gratuluje i życzę kolejnych sukcesów – skomentował sukces skierniewiczanina prezydent Krzysztof Jażdżyk.

Nam udało się złapać świeżo upieczonego wicemistrza Europy zaraz po powrocie z Luksemburga. Mistrz opowiedział nam o swoich przygotowaniach, wrażeniach i ogromnym niedosycie.

Na wstępie gratulujemy kolejnego w Twojej karierze sukcesu. Opowiedz proszę, jak wyglądały przygotowania do mistrzostw?

Dziękuję bardzo. Chyba wiele osób potwierdzi, że do tego typu startów zawodnik przygotowuje się całe życie. W przypadku zawodów cyklicznych, najmniej trzy miesiące wcześniej rozpoczyna się ścisłe treningi już pod samo wyciskanie. Następnie zbijanie i trzymanie wagi. W moim przypadku musiałem zejść do 74 kg, a więc o około 3 kg.

Przypomnij w jaki sposób dostałeś się na Mistrzostwa Europy?

Moja nominacja i możliwość walki o medale w Luksemburgu była poprzedzona zdobyciem Mistrzostwa Polski w tej dyscyplinie, która zaowocowała powołaniem do kary narodowej  z rekordem Polski 145 kg.

Wywalczyłeś srebrny medal Mistrzostw Europy w kategorii weteran, co w opinii wielu jest ogromnym sukcesem. Mimo to widać u Ciebie spory niedosyt. Wiemy, że celowałeś w złoto. Ostatecznie wróciłeś ze srebrem. Czego zatem zabrakło?

Do pełni szczęścia zabrakło tak naprawdę chłodnej głowy. Jechałem z nastawieniem na konkretnego zawodnika. Na rywala, który wiele lat triumfuje na arenie międzynarodowej między innymi: kilkakrotnie na Mistrzostwach Europy, a ostatnio sięgając po brąz podczas Mistrzostw Świata w Tokyo. Sport to nie jest tylko wynik, ale przede wszystkim przygotowanie taktyki. I to właśnie ona zawiodła w Luksemburgu. Byłem zawodnikiem lżejszym o ponad kilogram niż Niemiec. Mogłem tylko kontrolować jego ciężary. Mówiąc kolokwialnie, w przypadku wyciśnięcia tego samego ciężaru byłem klasyfikowany wyżej. Ostatecznie poszedłem na wymianę, co było błędem. W drugiej próbie miałem zaliczone 145 kg, wyrównanie rekordu Polski, 147,5 miał mój rywal. Ponieważ wcześniej Niemiec miał wgląd w mój wynik, podbił poprzeczkę o 2,5kg do 150 kg. Było to piękne zagranie taktyczne, gdyż zostało nam po jednej próbie. Serce zadecydowało, walcz i w ostatnim momencie zmieniłem ciężar na 150 kg. Ostatecznie 150 kg było zbyt dużym wyzwaniem tego dnia dla nas obojga. No cóż, taki jest sport.

Jak będziesz wspominał mistrzostwa?

Bardzo dobrze. Traktuję to jako wielki sukces, przygodę życia, lekcje na przyszłość. Zebrałem kolejne cenne doświadczenie! Poznałem wielu nowych ludzi i sportowców. Najbardziej wspominam 77-letniego Bolesława Mąkę, który był ostatecznie czwarty, a w swojej kategorii wagowej wycisnął 115 kg. Dla mnie jest niekwestionowanym mistrzem, przez tyle lat utrzymywać tak wysoki poziom.

Przypomnijmy, że w trakcie swojej trzydziestoletniej kariery Kujawski wielokrotni zapisał się na kartach historii tej dyscypliny sportu. Do najważniejszych tytułów należą m.in.: wicemistrzostwo Świata w Austrii z 1996 roku oraz wicemistrzostwo Polski Seniorów z 1996, a także po ponad 22-letniej przerwie zdobycie Pucharu Polski i Mistrzostwa Polski w 2018 roku oraz Mistrzostwa Polski 2019 wraz z wciąż aktualnym rekordem Polski 145 kg, pobitym po ponad 10 latach (130 kg)! – Ci co mnie znają, wiedzą że  wolę okrągłe liczby, dlatego na kolejnych mistrzostwach celuję w 150 kg, tak aby rekord jak najdłużej pozostał niepobity – dodaje Kujawski. - Dziękuję wszystkim, którzy trzymali za mnie kciuki. Szczególne słowa kieruje do mojej żony, za wsparcie, cierpliwość i znoszenie mojej pasji. 

Marek nie zdradza kolejnych planów, ale znając jego charakter jesteśmy przekonani, że to nie jego ostatnie słowo i niebawem ponownie o nim usłyszymy. Przypomnijmy, że Marek Kujawski na co dzień pełni funkcję prezesa Ośrodka Sportu i Rekreacji. Takimi występami  prezes daje doskonały przykład wszystkim trenujących na obiektach miejskich. Tak trzymać!

Życzymy dużo zdrowia i wymarzonego złota na kolejnych międzynarodowych imprezach!

Powrót do aktualności
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje. Dowiedz się więcej jak je wyłączyć.