Sport

Koszykarze Ósemki lepsi w Derbach Skierniewic

Wybrane zdjęcia

Za nami kolejne koszykarskie starcie pomiędzy Ósemką, a AZS-em, tym razem w kategorii U-15.  Obie drużyny, zanim stanęły naprzeciw siebie, musiały stawić czoła koronawirusowi i kwarantannom. W drużynie Ósemki tylko trzech graczy z całego zespołu zagrało w dotychczasowych pięciu spotkaniach. W drużynie AZS było jeszcze gorzej, bo przez miesiąc zawodnicy nie brali udziału w treningach. Trenerzy obu ekip byli zatem zmuszeni do ciągłych zmian ustawień i koncepcji gry w niemal każdej formacji.

Niemniej, derby się odbyły i MKS Ósemka może to spotkanie zaliczyć do wyjątkowo udanych. Jak to często bywa mecze derbowe mają dodatkowy ciężar gatunkowy, co było zauważalne w pierwszych minutach spotkania. Po obu stronach parkietu nie brakowało prostych błędów, a w grze widoczna była spora nerwowość. Ostatecznie, zwycięsko z konfrontacji wyszła Ósemka, która wygrała spotkanie (117:37). Jej zawodnicy pokazali swoje umiejętności. Dorian El-Ward zdobył 53 punkty, do których dodał po osiem asyst i przechwytów. Świetnie grał Janek Łuczak, a Igor Grzybowski zanotował solidne 14 oczek i 13 zbiórek. Bardzo dobrze w ataku i obronie zagrał Patryk Trębacz, który oprócz skutecznego ograniczenia poczynań rywali w obronie, rzucił 15 punktów. Kolejny raz z dobrej strony pokazał się także Maciek Wójcik, który w kolejnym meczu potwierdza swój duży potencjał.

Radości po końcowym sukcesie swoich zawodników nie krył trener Ósemki Adrian El-Ward, który zwrócił się do swoich koszykarzy z rocznika 2006 na facebooku.- Pamiętam pierwsze ligowe derby i naszą porażkę w 2017! Wynik ostatniego ligowego spotkania mówi o tym jaką drogę przeszliśmy od tamtego czasu. Tylko Wy i Wasi Rodzice wiedzą ile taki postęp kosztuje potu, poświęceń i pracy nad sobą i swoimi słabościami. Jestem dla Was wymagający, ostry, nieraz może aż za bardzo...ale też dumny, a teraz zapominamy o wygranych i idziemy z pracą dalej.

- Pomimo trudnych warunków szkolenia, które wynikają z pandemii widać wyraźnie rozwój poszczególnych graczy w drużynie. Pomimo błędów zwycięstwo różnicą 80 punktów w derbowym meczu z AZS-em pokazuje możliwości i potencjał drużyny Ósemki. Taka zaliczka pozwala na szkoleniowe podejście do rewanżu i przećwiczenie ustawień przed najważniejszymi meczami w sezonie – dodał El Ward.

- Ósemka okazała się zespołem lepszym jednak wynik nie odzwierciedla przebiegu gry. Spotkanie zapowiadało się na bardzo emocjonujące. Tak też było niestety tylko przez dwie pierwsze kwarty zakończone wynikiem 40:21 – relacjonuje Krzysztof Wiercioch, trener AZS, który za moment kluczowy uważa stratę dwóch kluczowych graczy - Najpierw kontuzji palców doznał Wiktor Gołębiewski, a równo z syreną kończącą połowę Jakub Sadowniczyk – stawu skokowego. Brak dwóch podstawowych zawodników spowodował załamanie gry, co przełożyło się na jakość poczynań i przyczyniło się do porażki akademików – zauważa.

Szkoleniowiec AZS, widzi jednak plusy spotkania derbowego. - Na plus należy zapisać, że w AZS czterech koszykarzy jest młodszych i musieli radzić sobie w trudnych sytuacjach zdobywając cenne doświadczenia. Ponadto najważniejsze jest to, że w czasie pandemii rozpoczęła się liga. I to jest właśnie założeniem AZS na ten trudny czas: grać i trenować na ile to będzie możliwe. Wynik jest ważny, ale w sytuacji epidemii największym problemem jest to czy uda się skompletować zespół na mecz.

Było to drugie starcie obu ekip. Wcześniejsze z zespołem AZS II, podopieczni trenera El-Warda wygrali (190:21).