Damian Makuch podpisał kontrakt z Lechem Poznań
Przypomnijmy, że Damian Makuch trafił do ekipy Kolejorza latem 2015 roku po ukończeniu szkoły podstawowej. Jak sam wspomina, pierwsze miesiące w ekipie trampkarzy nie należały do najłatwiejszych.
– Przez miesiąc przebywałem w poznańskiej części Akademii, a następnie trafiłem już do drużyny trampkarzy do Wronek. Tam treningi są nieco cięższe, przynajmniej takie było moje wrażenie. Z dnia na dzień jednak czułem się lepszym i silniejszym zawodnikiem – opowiada urodzony w 2002 roku stoper.
W trwającym sezonie Centralnej Ligi Juniorów U-17 lechita stanowi pewny punkt środka obrony niebiesko-białych, w którym najczęściej partneruje mu Łukasz Bejger. Szkoleniowiec juniorów wypowiedział się na temat formy prezentowanej przez Makucha na półmetku sezonu.
– Na przestrzeni minionej rundy Damian miał dużo okazji do tego, żeby pokazać się na boisku, ma rozegraną optymalną liczbę minut – komentuje jego szkoleniowiec. – Występuje u nas na pozycji środkowego obrońcy, ale według nas ma predyspozycje do ustawiania go wyżej na boisku. Nieźle kontroluje piłkę, potrafi wykonać celne ofensywne podanie, penetrujące jedną bądź dwie linie w szeregach rywali. Dlatego w przypadku jego boiskowej pozycji możemy szukać różnych rozwiązań – dodaje trener Bochiński, którego drużyna będzie na wiosnę broniła tytułu mistrza Polski po raz czwarty z rzędu.
A jak swój pobyt w Poznaniu ocenia głowny zainteresowany?
- W Akademii wszystko, co potrzebne, mamy w zasięgu ręki. Podoba mi się, jak to wszystko jest zorganizowane. Na mój rozwój pozytywnie wpływa także duża liczba treningów indywidualnych odbywających się z trenerami starszych zespołów – nie kryje 15-letni zawodnik.
Jego opiekun nie ma wątpliwości, że przyszłość Makucha zależy od jego ciężkiej pracy.
– Damian jest świadomy tego, ze jeśli będzie wypełniał codzienne obowiązki w naszej Akademii, będzie regularnie się rozwijał. Koledzy z zespołu mają do niego zaufanie, funkcjonuje on w radzie drużyny i jesteśmy ciekawi, jakie to będzie miało przełożenie na drużynę – komentuje szkoleniowiec juniorów młodszych Kolejorza. Sam Makuch po parafowaniu umowy zdradził swoje największe piłkarskie marzenie. – Jest to oczywiście zagranie na stadionie przy Bułarskiej w niebiesko-białej koszulce – podkreślił młody lechita.
Gorąco wierzymy, że marzenia młodego skierniewiczanina się spełnią i trzymamy mocno kciuki! Powodzenia! Spełniaj marzenia!
Powrót do aktualności