Skatepark to nie plac zabaw
Dyskusja na temat korzystania z przestrzeni do ekstremalnej jazdy na rolkach, rowerach, hulajnogach czy deskorolkach od pewnego czasu trwa w mediach społecznościowych. Pobudką do ożywionej wymiany zdań jest nie tylko tragiczne zdarzenie, do jakiego doszło na jednym ze skateparków w Polsce, ale także dynamiczny rozwój kolejnych rekreacyjnych stref nad lokalnym zalewem. Większość osób zaangażowanych w temat podkreśla, że jedną z ważniejszych kwestii dotyczących bezpieczeństwa jest zwiększanie świadomości nie tylko użytkowników obiektu, ale także rodziców, którzy pozwalają korzystać swoim pociechom z przestrzeni do uprawiania sportów ekstremalnych.
- Rodzice powinni pilnować dzieci. Skatepark to nie jest plac zabaw, lecz przestrzeń dla tych osób, które jeżdżą ekstremalnie i nabyły już podstawowe umiejętności. Warto zwracać uwagę na regulamin oraz obserwować bardziej doświadczonych użytkowników, ucząc się także niepisanych zasad korzystania z tego miejsca - tłumaczy Patryk Pochroń ze Skierniewickiego Stowarzyszenia Sportów Ekstremalnych.
Regulamin dostępny na danym obiekcie wyznacza standardy korzystania z niego. Jednym z bardzo istotnych punktów jest zapis dotyczący osób poniżej 18 roku życia. Nie powinny one przebywać na skateparku czy torze do pumptracka bez opieki dorosłego. Inną niezmiernie ważną kwestią jest odpowiednie wyposażenie, m.in. w kask oraz ochraniacze.
- Dzieci nie do końca rozumieją reguły poruszania się po skateparku. Tu panują swoiste, niepisane zasady ruchu. Warto pamiętać chociażby o podstawowej: gdy na danej sekcji jeździ jeden zawodnik, inni starają się nie przeszkadzać mu - dodaje Jasiek Pokrop.
Więcej informacji na temat bezpieczeństwa znajduje się w materiale wideo na kanale Ośrodka Sportu i Rekreacji w Skierniewicach.
Powrót do aktualności