Kultura

Zmiany w skierniewickim Kinoteatrze Polonez

Nowy ekran, trzecia sala na kameralne seanse i nie tylko oraz biletomat – to nowości, które być może pojawią się w skierniewickim Polonezie. Kino czekają też remonty.

Wybrane zdjęcia

Trzecia sala na kameralne projekcje

- Przymierzamy się do stworzenia trzeciej sali kinowej – informuje dyrektor Kinoteatru Piotr Bigos. - Mamy odpowiednie miejsce, warunki i możliwość odpowiedniego wygłuszenia. Pomieszczenie jest wysokie, ale wąskie, dlatego maksymalnie pomieściłoby 30 osób. Pomysł na wydzielenie dodatkowej kinowej sali jest uzależniony od tego, czy uda się uzyskać dofinansowanie z zewnątrz.– Musimy się starać o wsparcie finansowe z Państwowego Instytutu Sztuki Filmowej.

Obecnie w kinie funkcjonują dwie sale. Duża z 332 miejscami siedzącymi oraz mała powstała w 2008 roku z 144 miejscami. Stworzenie kolejnej, mniejszej nie tylko urozmaici ofertę skierniewickiego kina, ale przede wszystkim zwiększy ilość wyświetlanych seansów, która przecież jest wymagana przez dystrybutorów. Zdarza się, że w kinie projekcje wyświetlane są dla zaledwie kilku osób. Trzecia, mniejsza sala stworzyłaby odpowiednie warunki do kameralnego seansu dla widzów, którzy odwiedzają kino w mniej oblegane dni i godziny. Dodatkowe pomieszczenie mogłoby być też wykorzystywane pod inne kulturalne imprezy, spotkania DKF, wykłady czy też wynajmowane prywatnie, bo o to też pytają skierniewiczanie. 

Nowy ekran na głównej sali 

Trzecia sala to nie jedyna nowość w Polonezie. Z dużej zniknie ponad dwudziestoletni ekran, a jego miejsce zajmie nowy, pełnowymiarowy, z aluminiową ramą i napędem. - Usunięta zostanie stara rama drewniana, na której jest rozpięty ekran. Zastąpi ją nowa aluminiowa. U góry zamontowane zostaną szyny z zasłoną i napędem. Pojawi się też nowe obramowanie i okotarowanie sceny wewnątrz - informuje Wojciech Bojakowski Specjalista od mechaniki i obrazu z Łodzi.  - Ekran wreszcie będzie pełnowymiarowy, wyższy o około 20 cm i szerszy nawet o metr i w pełni przystosowany do projekcji 3D - wymienia Piotr Bigos. - Co jednak najważniejsze ekran będzie blizej widza, co pozwoli uzyskać jeszcze jeden efekt, poprawić jakość dźwięku, który dotychczas uciekał za zasłony - dodaje dyrektor Bigos, który w tym roku został wybrany Honorowym Ambasadorem Miasta Skierniewice. Również na ten cel kino będzie starało się o środki z Instytutu Sztuki Filmowej. Jeśli udałoby się je ściągnąć w pięćdziesięciu procentach koszty pokryje właśnie PISF.

Mniejsze kolejki po bilety…

To nie jedyne pomysły na poszerzenie oferty skierniewickiego kina. Za kilka miesięcy przy ul. Wita Stwosza pojawi się także biletomat z otwartym ekranem, który usprawni dystrybucję biletów. Obecnie wejściówki na film można zakupić w kinowej kasie oraz przez internet. Biletomat będzie trzecią opcją, która pozwoli rozładować kolejki. Sprzęt jest już zamówiony i niebawem pojawi się w Skierniewicach. 

W planach są też remonty gerderób oraz dwóch  pomieszczeń znajdujących się pod dużą salą. Obecnie trwa remont holu przed małą salą. Można by rzec, że kino wkracza w XXI wiek. Nie tak dawno przy wejściu powstała kawiarnia Cafe Polonez, w której można coś przekąsić przed lub po seansie. 

Przypomnijmy, że skierniewicki Kinoteatr Polonez sprzedaje olbrzymią jak na niespełna pięćdziesięciotysięczne miasto ilość biletów. Statystycznie każdy mieszkaniec Skierniewic w ciągu roku kupuje trzy bilety do kina. Rocznie sprzedajemy więc prawie 120.000 biletów na projekcje filmowe, a uwzględniając inne imprezy (płatne, i bezpłatne) rocznie kino POLONEZ odwiedza ponad 200.000 osób, a może więcej.

O postępach będziemy na bieżąco informować za pośrednictwem naszych kanałów! 

Powrót do aktualności
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje. Dowiedz się więcej jak je wyłączyć.