Dobra muzyka broni się sama. Za nami druga odsłona Maj Syty Fest
Każda kolejna odsłona wydarzenia kulturalnego stanowi pewnego rodzaju sprawdzian dla samej jego idei. W przypadku Maj Syty Fest poprzeczka została postawiona bardzo wysoko już w zeszłym roku, gdy wydarzenie debiutowało. Już wtedy było o nim głośno nie tylko w Skierniewicach, ale i większych miastach, takich jak Łódź i Warszawa. Tegoroczna edycja wzbudziła równie wielkie zainteresowanie, głównie za sprawą artystów reprezentujących to, co w polskiej alternatywie znajduje się obecnie na szczycie.
– Od początku stawiamy na różnorodność, która w ramach jednej formuły łączy artystów reprezentujących nierzadko bardzo odległe gatunki i style. Chcemy stworzyć ciekawą propozycję zarówno dla bardziej wymagających odbiorców, jak i tych wszystkich, którzy chcą przyjść na główny rynek miasta i miło spędzić czas na bezpiecznej i ambitnej imprezie – zaznacza Dawid Szymczak z Wydziału Kultury i Promocji skierniewickiego ratusza.
Warto podkreślić, że bardzo pozytywnie o charakterze imprezy wypowiadali się artyści, którzy w tym roku wystąpili na Maj Syty Fest. Piotr Szmidt, warszawski raper znany jako Ten Typ Mes, zapytany o wrażenia po koncercie, powiedział:
– To impreza dla słuchacza, który wymaga od artysty, żeby dał z siebie wszystko. Wiemy, że za te same pieniądze moglibyście sprowadzić dziesięciu wykonawców, którzy puściliby swoje piosenki z “komputerka”. Byłaby to jakaś farsa, rzemiosło… a wy postawiliście na sztukę i za to będę zawsze pamiętał Skierniewice.
Maj Syty Fest to jednak nie tylko wiodące trendy w polskiej muzyce alternatywnej. To także wspaniała oferta kulinarna przygotowana przez prawdziwych profesjonalistów w dziedzinie street foodu. Ubiegłoroczne doświadczenia pozwoliły jeszcze lepiej dostosować ją do charakteru imprezy.
– W tym roku postawiliśmy na dwie strefy odpoczynku, myślę, że w kolejnym będziemy starali się rozwijać ten kierunek. Cel jest jasny: Maj Syty Fest ma być najbardziej komfortowym festiwalem w centralnej Polsce. Dzięki klimatowi w naszym mieście, sprzyjającemu tworzeniu odważnych i śmiałych inicjatyw, jesteśmy w stanie to osiągnąć – przekonuje Przemysław Rybicki, rzecznik ratusza. – Świetna muzyka, dobra pogoda, przyjazna atmosfera, możliwość zjedzenia czegoś dobrego – tak ma wyglądać ostatni majowy weekend w Skierniewicach – dodaje.
Wydaje się, że fani Maj Syty Fest mogą patrzeć w przyszłość spokojnie. Tuż przed finałowym koncertem zespołu Raz Dwa Trzy prezydent Krzysztof Jażdżyk na festiwalowej scenie przyznał, że impreza już na stałe wpisała się do kalendarza wydarzeń kulturalnych w naszym mieście. Można więc spodziewać się, że za rok znów poczujemy w Skierniewicach bijące serce wiosny.
Pełna fotorelacja z imprezy dostępna jest na społecznościowym profilu wydarzenia - kliknij tutaj